
Czy ustawa antylichwiarska jest skuteczna?
Minął już jakiś czas odkąd weszła w życie ustawa mająca za zadanie przeciwdziałać praktykowaniu lichwy przez nasze banki. Przypomnijmy, że głównym założeniem ustawy „antylichwiarskiej” jest ograniczenie oprocentowania nominalnego kredytu konsumpcyjnego, które zmusza bank do dostosowania swojej oferty tak, aby oprocentowanie nie przekraczało czterokrotności stopy lombardowej NBP.
Co się zmieniło w świecie kredytów po wejściu owej ustawy? Czy banki oferują teraz tańsze kredyty? Na pierwszy rzut oka zmiany są bardzo widoczne, nie zobaczymy już miedzy innymi ofert kredytów z oprocentowaniem w okolicy 20%… Czy to oznacza, że powinniśmy jak najszybciej udać się do banków po tanie dobre kredyty?
Niestety nic bardziej mylnego… Banki nie są tak łaskawe, żeby potulnie dostosować się do ustawy. Bardzo szybko znalazły sposób na wyrównanie kosztów kredytów. Sposób jakim posłużyły się banki znany jest już od dawna i najczęściej można go spotkać w branży szybkich pożyczek. Punktem zaczepienia dla instytucji finansowych okazały się opłaty towarzyszące zaciąganiu kredytu, z naciskiem na prowizję od udzielenia, ubezpieczenie kredytu, opłatę przygotowawczą.
W taki oto sposób narodziła się najnowsza oferta Alior Banku, który bez wahania udziela kredytów z rekordowo niskim oprocentowaniem (5%)! Niestety tak niskiemu oprocentowaniu towarzyszą opłaty przygotowawcze sięgające nawet 35%, co oczywiście nie czyni tej oferty wyjątkowo atrakcyjną, a wręcz przeciwnie.
Jeśli ktoś dzisiaj zobaczy ogromny bilbord lub reklamę w internecie z napisem w stylu „tylko 5% oprocentowania”, niech nie wpada w euforię, bo to dopiero początek wojny na rekordy w oprocentowaniu kredytów gotówkowych.
12/02/2015
12 lutego 2015