
Oprocentowanie nominalne?
Pożyczkodawcy kuszą nas nisko-oprocentowanymi pożyczkami i kredytami 0%.
Podawana przez nich wartość to właśnie oprocentowanie nominalne, które zazwyczaj niewiele ma wspólnego z rzeczywistymi kosztami wzięcia kredytu.
Oprocentowanie nominalne to procent na jaki pożyczona zostaje gotówka w skali roku. Mówiąc łopatologicznie: jeśli pożyczysz 100 złotych na rok na 5% to musisz oddać 105 zł, a jeśli pożyczysz 100 złotych na 5% na pół roku to musisz oddać 102,5 zł. A przynajmniej tak by było, gdyby oprocentowanie nominalne było jedynym kosztem zaciągnięcia kredytu, a tak oczywiście nie jest.
Prawo polskie określa, iż oprocentowanie nominalne nie może być wyższe niż czterokrotna wartość obowiązującej stopy kredytu lombardowego Narodowego Banku Polskiego, która na dzień dzisiejszy wynosi 2,5%, a więc maksymalnie 10%.
Bank nie zarobi na pożyczce aż tyle, bowiem na oprocentowanie nominalne składa się marża banku oraz stopa bazowa WIBOR. (Obecnie wynosi ona ok. 1,67%)
OPROCENTOWANIE NOMINALNE = STOPA BAZOWA WIBOR + MARŻA BANKU
Wskaźnik WIBOR jest to wysokość stawki oprocentowania, po jakiej banki polskie pożyczają między sobą pieniądze. Jest on odgórnie ustalony – dla wszystkich banków taki sam. Bywa, że bank musi pożyczyć pieniądze, aby potem móc pożyczyć je Tobie. Zarabia więc na różnicy pomiędzy oprocentowaniem twojego kredytu a wysokością WIBOR’u. To co zyskuje bank to marża. Marżę każdy banku ustala sobie sam czym decyduje o oprocentowanie Twojego kredytu.
A co z kredytami 0%? Cóż, to że bank czy też parabank nie naliczy marży, nie znaczy jeszcze, że nie naliczy prowizji, prawda?