Mimo rosnącej świadomości wśród internautów, mimo licznych apeli o ostrożność podczas przekazywania swoich danych osobowych, nieustannego nagłaśniania przypadków oszustw, wciąż zgłaszają się nowi poszkodowani przez internetowych (i nie tylko) naciągaczy, dla których nie istnieją granice absurdu, a poczucie winy oraz skrupuły to obce słowa.

---

 

Dlaczego tak się dzieje? Dlaczego te hieny są cały czas dokarmiane?

Okazuje się, że mimo świadomości potencjalnego zagrożenia i sporej wiedzy na temat tego co może w internecie „czychać”, osoba która widzi okazyjną ofertę znajduje się w swego rodzaju amoku, a jak do tego dojdzie fakt, że nie miała dotychczas do czynienia z oszustwami (nawet małymi) to tragedia gotowa.

---

 

Takimi cechami prawdopodobnie charakteryzowała się niedawna ofiara tytułowej firmy – Easy Credit. Użytkowniczka portalu wykop od dłuższego czasu poszukiwała pracy, ale nawet w najczarniejszych myślach nie zobaczyła tego co ją spotka. Otóż czytając parusetną ofertę pracy na znanym portalu ogłoszeniowym OLX, natrafiła na ogłoszenie zatytułowane „Konsultant d/s windykacji należności” (prawda, że fajnie brzmi?) i nie tracąc chwili przeszła do treści ogłoszenia (screen na końcu artykułu). Po przeczytaniu treści, która nie wzbudzała podejrzeń, postanowiła zgłosić się na to jakże atrakcyjne stanowisko wysyłając swoje CV.

---

 

Po kilku dniach otrzymała pozytywną odpowiedź od rzekomego pracodawny oraz instrukcje postępowania. W pierszej kolejności przyszły pracownik musiał wypełnić kwestionariusz umowy, znajdowały się w nim dane osobowe (między innymi PESEL, seria oraz numer dowodu osobistego), następnym krokiem był przelew na badania pracownicze, jego głównym założeniem było przelanie jednej złotówki ze swojego konta na konto pracodawcy. Jak można się domyślać instrukcja postępowania była tak sprytnie sformułowania, że poszkodowana nie zorientowała się w pierwszej chwili, że podała wszystkie dane potrzebne, aby za ich pomocą założyć w jej imieniu konto bankowe, na które kolejno będą spływały zaciągnięte kredyty i pożyczki.

---

 

Na szczęście chwila refleksji przyszła dość szybko i poszkodowana czując co się „święci” postanowiła sprawdzić swoją historię w BIK. To co zobaczyła było conajmniej przerażające, naciągacze w jej imieniu założyli konto w alior banku, na które w jej imieniu pozaciągali pożyczki „chwilówki”, złożyli wniosek o kredyt oraz  raty na platformie allegro. Tylko szybkość jej reakcji  uniemożliwiła oszustom dokonanie większych szkód.

---

 

Opisywana sprawa staje się zatem kolejną przestrogą, w szczególności dla poszukujących pracy.

 

Zródło http://www.wykop.pl/link/2126080/szukasz-pracy-uwazaj-kolejni-oszusci/

21 sie 2014

Ostatnia aktualizacja: 21 sierpnia 2014