
Promesa kredytowa?
Promesa kredytowa jest pisemną obietnicą banku, że udzieli on kredytu na określoną kwotę po spełnieniu przez kredytobiorcę określonych warunków, np. posiadania zdolności kredytowej czy dostarczenia odpowiednich dokumentów.
Czy warto płacić za promesę?
Z promesą bankową spotykamy się głównie w przypadku kredytu hipotecznego. Załóżmy że chcesz kupić dom, ale wiesz, że nie wystarczy ci gotówki i będziesz musiał wziąć kredyt. Doradca kredytowy może obliczyć twoją zdolność kredytową, ale kwota przez niego wyliczona wcale nie musi być taka sama jak kwota ostateczna, wyliczona podczas analizy wniosku o przyznanie kredytu. To jedynie orientacyjna wartość umożliwiająca ci wstępne poszukiwania wymarzonej nieruchomości. Kiedy już znajdziesz interesujące cię lokum idziesz do banku po kredyt. Ale proces przyznania kredytu hipotecznego trwa nawet do dwóch tygodni! A w tym czasie nieruchomość może zostać sprzedana komuś innemu. Trzeba więc zapłacić sprzedawcy zadatek w wysokości ok. 10% wartości nieruchomości, aby wstępnie „zaklepać” sobie ów domek. Niestety istnieje ryzyko, że nie dostaniemy kredytu i wtedy cały zadatek przepada. I po to właśnie jest promesa. Po wypatrzeniu domu marzeń udajemy się do banku, gdzie przedstawiamy m.in. swoją zdolność kredytową, a bank po 2-3 dniach wydaje nam promesę. Mając promesę w kieszeni możesz zapłacić zadatek i złożyć wniosek o przyznanie kredytu. Masz wtedy pewność, że dostaniesz kredyt, a ponieważ zapłaciłeś zadatek to nikt cię nie podkupi.
Ale uwaga! Choć z definicji promesa jest obietnicą banku, że kredyt przyzna, wiele banków próbuje się wykpić i traktuje promesę jedynie jako informację dla potencjalnego kredytobiorcy bez faktycznego przyrzeczenia. Wykupując promesę (zwykle kosztuje ona 300-500 zł, więc wcale nie tak tanio) upewnij się, że zawiera ona zapis o jej wiążącym charakterze!
17 kwietnia 2016